Warto wiedzieć
SUPERFOODS (ang.) „Super żywność” to niezwykle bogata w składniki odżywcze żywność, która nie tylko smakuje lepiej ale przede wszystkim wpływa korzystnie na nasze zdrowie. W 2003 roku kalifornijski lekarz Steven Pratt, zapoczątkował nowy trend zdrowego odżywiana, bazujący na diecie opartej o wyjątkowe owoce i warzywa a konkretnie o 14 ich rodzajów, które określił mianem “superfoods”. Wyselekcjonowana przez dr. Pratta żywność zawiera bardzo duże pokłady witamin, minerałów, protein i antyoksydantów. SUPERFOODS dostarcza również mnóstwa składników odżywczych, których zadaniem jest wzmocnić organizm by w rezultacie zniwelować lub uniknąć większości chorób, w tym m.in. chorób serca, nadciśnienia, cukrzycy czy nowotworów. Jest niskokaloryczna, nieprzetworzona i wyłącznie organiczna. Jej spożywanie pozwala zachować długotrwałe zdrowie fizyczne i psychiczne.
Produkty spożywcze
Dostarczenie produktu zawierającego pożądaną przez klientów cechę (np. produkt bogaty w witaminy i minerały) daje im subiektywne odczucie uzyskania znacznie większej korzyści niż w przypadku, w którym cecha ta nie jest wyróżniona. Uzyskane przez wyróżnienie korzyści sprawiają, że klient chętnie zapoznaje się z nowym produktem, przywiązuje się do wybranego produktu i staje się wobec niego lojalny. We współczesnych warunkach gospodarczych lojalność jest niezwykle ważnym czynnikiem konkurencji.
Produkty spożywcze
Z danych przygotowanych przez Eurostat wynika, że w Polsce jest najtańsza żywność. Najdroższa znajduje się natomiast w Danii. W Polsce ceny żywności oraz napojów bezalkoholowych wynoszą średnio 61 proc. średniej unijnej. Produkty zbożowe i pieczywo kosztują 58 proc. tego, co w krajach Unii Europejskiej, mięso 55 proc., a produkty mleczne, jaja i sery 63 proc. Najdrożej, bo 143 proc. Średniej unijnej, za żywność płacić mmuszą Duńczycy. Ceny napojów alkoholowych w Polsce wynoszą 93 proc. średniej unijnej. Najdrożej za alkohole płaci się w Irlandii (162 proc.), a najtańsze są w Bułgarii (67 proc.). Wyroby tytoniowe w Polsce kosztują 58 proc. tego, co w krajach UE. Najwięcej płacą za nie Brytyjczycy (194 proc. Średniej unijnej), a najmniej Węgrzy (52 proc.).